XXXIX Złaz wiosenny Politechniki Warszawskiej
Puszcza Biała 2003
trasa Kursu OT - sprawozdanie z imprezy

[XXXIX Złaz wiosenny PW - Puszcza Biała 12-13.04.2003] 12.04.2003

     W tym pięknym dniu, bezdeszczowym i miejscami nawet słonecznym, spotkaliśmy się na dworcu Warszawa Śródmieście, aby wspólnie udać się w północno-wschodnią część Mazowsza, szukać przygody z mapą i kompasem.

     Wędrówkę po lesie rozpoczęliśmy od stacji kolejowej Dalekie-Tartak, po uprzednim wzbogaceniu zapasów żywności i wody w pobliskim sklepie. Pierwszy odcinek trasy do Gajówki Bagienko prowadziła Ania. Leśne ścieżki były jeszcze pokryte śniegiem, a gdzieniegdzie nawet i wodą. Ania bez problemu sprostała zadaniu, skutecznie omijając przy tym urocze bagienko znajdujące się nieopodal gajówki.
W tym miejscu miał miejsce postój i szansa na spotkanie trzeciego stopnia ze znajdującą się na terenie Puszczy Białej zwierzyną.
A na spotkanie nie trzeba było długo czekać. Zwierzątka, a dokładniej mrówki, właściwie same się znalazły i miały wielką chęć przyłączenia się do piknikowego stołu Adriana i Michała. Koledzy nie okazali się jednak zbyt gościnni i przenieśli piknik 10 metrów dalej.

     Następnie wyruszyliśmy przez las w kierunku Dębienicy, podziwiając przy tym piękno otaczającej nas przyrody. Warunki pogodowe bardzo sprzyjały wędrówce - robiło się coraz ładniej i cieplej.
Nadal nie traciliśmy nadziei na spotkanie "grubszego zwierza", co też w końcu stało się faktem. Były to dwa przelatujące żurawie. Udało się je obejrzeć dzięki Karolinie, która wspaniałomyślnie wydłużyła swoją trasę, wzbogacając ją o walory turystyczne.
I tak doszliśmy do Starej Pecyny. Planowałem również zahaczyć o leśniczówkę, ale niestety trasę trzeba było skrócić. Tak się złożyło przypadkiem, że wśród uczestników było czterech WF-istów, którzy po raz pierwszy udali się na pieszą wycieczkę. Niestety okazało się to dla nich dość bolesnym doświadczeniem - bąble, odparzenia i inne efekty uboczne niewygodnego obuwia.
Ostatecznie skracając trasę o kilka kilometrów doszliśmy do upragnionego celu wędrówki - szkoły podstawowej w Wólce Grochowej.

Po umyciu się i wspólnym posiłku, udaliśmy się na ognisko. Przy ognisku było jednak strasznie zimno, więc po skonsumowaniu pieczonych kiełbasek, impreza przeniosła się do szkoły. Śpiewanki trwały aż do białego rana.

13.04.2003

     A następnego dnia czekało nas ... sprzątanie. Jak zawsze należało pozostawić po sobie porządek i mieć nadzieję, że jeszcze kiedyś w to miejsce się przyjedzie (a warto, bo nocleg był wyjątkowo tani). W końcu sprzątanie dobiegło końca i wyruszyliśmy w drogę powrotną. A pogoda była piękna.

     Szliśmy do Długosiodła dość szybko, prostą drogą, aby zdążyć na Mszę Świętą i obejrzeć obchody Niedzieli Palmowej na Kurpiach. Zobaczyć było warto, ale w tej części Kurpii niestety nie było dwudziesto-metrowych palem, więc niektórym z nas pozostał lekki niedosyt.
Po Mszy zrobiliśmy zakupy w miejscowym sklepie i udaliśmy się w dalszą drogę przez Chorchosy i Folwark. Niestety ze względu na zbyt duże przywiązanie kursantów do mapy (1:100000), część drogi pokonaliśmy asfaltem.

     Następnie idąc przez Zygmuntowo Mazowieckie w stronę Sieczych, mieliśmy okazję obejrzeć miejscowe wydmy. A w Sieczychach dołączyli do nas bardzo młodzi, miejscowi adepci turystyki. Pałali oni olbrzymią chęcią przekazania nam pewnych treści łączących w sobie przedszkolne pojmowanie świata i czystą złośliwość. Dotrzymywali nam kroku podczas wędrówki przez Zagórze aż do momentu wejścia w las. Wtedy jeden z kursantów powiedział: "No to my już pójdziemy", co o dziwo poskutkowało - poszli sobie.
Mogliśmy już ze stoickim spokojem odbyć ostatni już tego dnia piknik.

     Dalsza droga prowadziła na stację kolejową Dalekie-Tartak (brzmi znajomo), gdzie wędrówka dobiegła końca. Byliśmy zadowoleni, opaleni, ale też i troszkę zmęczeni po tych 45 kilometrach dwudniowego marszu. Ale humor dopisywał nam jeszcze przez całą podróż pociągiem.

Żałujcie, jak nie byliście - tylko tyle mogę Wam powiedzieć. Naprawdę było warto!!

Z turystycznym pozdrowieniem
Marcin Kędziorek


12.04.2003 (28 km):   Dalekie-Tartak -> G. Bagienko -> Kalinowo -> Dębienica -> Lipniak-Majorat -> Pecyna Nowa -> Pecyna Stara -> Wólka Grochowa (szkoła)

13.04.2003 (17 km):   Wólka Grochowa (szkoła) -> Kornaciska -> Długosiodło -> Chorchosy -> Folwark -> Zygmuntowo Maz. -> Sieczychy -> Zagórze -> Dalekie-Tartak