Cztery diamenty korony Polski
W Polsce nie ma gór wysokich. Jedynie kilkadziesiąt
szczytów w Tatrach przekracza 2000 m npm. Zaledwie cztery wznoszą się ponad
2400m mnpm. Oto one.
Rysy – 2499 m npm
Szczyt nie ma zbyt ładnego wyglądu ale
widok z niego należy do najpiękniejszych w Tatrach. Widać z niego wszystkie
najwyższe szczyty i aż 12 stawów. Na Rysy prowadzą szlaki turystyczne:
męczący i monotonny od Morskiego Oka (3,5h) i znacznie łatwiejszy od Wagi.
Od niedawna rysy uzyskały status przejścia granicznego
i stały się doskonałym punktem wypadowym na Slowację. Bywają dni gdy od
Polskiej strony wchodzi na Rysy 500 osob. Magia “Dachu Polski” sprawia,
że próbują tam wchodzić ludzie nieprzygotowani i nieodpowiednio ubrani.
Szlak od Morskiego Oka ma dwie wersje
- letnią po skalnej grzędzie ubezpieczonej 360 metrami łańcuchów i zimową
– “rysą” wprost w gorę.
Poza sezonem letnim Rysy skute lodem i
oprószone śniegiem odzyskują swój majestat a wejście na nie jest prawdziwym
przeżyciem.
Zimowa droga na Rysy
Mięguszowiecki Szczyt Wielki
-
2438 m npm
Prawdziwy król polskich gór. Niedostępny
i tajemniczy otacza się kordonami mnichów, filarów i galerii.
Odstrasza śmiałków stromizną ścian podciętych
przepaścistymi kotłami, w których leżą wieczne śniegi. Wraz ze swą żoną
Cubryną i braćmi (Czarnym i Pośrednim)
tworzą najdzikszy i najtrudniejszy do zdobycia
masyw górski w Polsce. Najłatwiejsza droga wiodąca na wierzchołek Miegusza
jest trudna i zawikłana. Prowadzi poprzez labirynty skałek po eksponowanych
półkach i stromych piarżystych zachodach. Aby dostać się na sam szczyt
trzeba pokonać pionowe ścianki i kominki.
Droga dostępna jest jedynie dla wprawnych
turystów odpornych na ekspozycję. Stanowi
ona nawet latem długą i obfitującą w niezwykłe
wrażenia wyprawę. Zdobycie Wielkiego Mięgusza zimą jest poważną taternicka
wyprawą.
Masyw Mieguszy. Od lewej: Mieguszowiecki Szczyt
Czarny, Poredni, Wielki, Cubryna.
Niżne Rysy – 2430 m npm
Patrząc na południe sprzed schroniska
nad Morskim Okiem Niżne Rysy wydają siębyćnajwyższym
szczytem. Jest to stosunkowo łatwy
diament do zdobycia chociaż nie prowadzi nań żaden znakowany szlak turystyczny.
Gdy Rysy są oblepione ludźmi a przy łańcuchach tworzą się kolejki warto
skręcić w lewo nie wchodząc na grzędę. Po przekroczeniu
kilku płytkich żlebów, lewą stroną największego z nich dotrzeć można na
szczyt by nacieszyć się samotnością i pięknymi widokami. Droga prowadzi
ścianą o wystawie południowej a więc cieplejszą od mrocznej grzędy Rysów
i częściej wolną od lodu i śniegu.
Droga na Niżne Rysy (żółta)
Mięguszowiecki Szczyt Czarny
– 2410 m npm
Czarny brat Wielkiego Mięgusza jest nieco
bardziej łaskawy dla wprawnych turystów. Droga nań wiedzie przez Przełęcz
Pod Chłopkiem, na którą, od Czarnego Stawu prowadzi najtrudniejszy szlak
turystyczny w polskich Tatrach. W górnej części szlaku,
wąska ścieżka trawersuje skośnie w górę stromą ścianę Czarnego Mięgusza,
podciętą na dodatek, przez strome ściany
Mieguszowieckiego Kotła – Bandziocha. Ścieżka nie jest
ubezpieczona i bardzo niebezpieczna w przypadku oblodzenia. Śmiałków, których
Czarny Mięgusz dopuścił na przełęcz czeka jeszcze niełatwa droga granią
(obchodząc jej uskoki po słowackiej stronie) na szczyt. Krótsza
lecz nieco trudniejsza technicznie droga, która przed II wojną
była znakowana prowadzi na wprost depresją
północnej ściany.